piątek, 6 czerwca 2014
Rozdział XVI
Inga otworzyła oczy czując unoszący się w sypialni zapach kawy. Do jej jeszcze nie do końca rozbudzonego umysłu dotarła informacja o poprzednim wieczorze. Czy to był sen?!
Gwałtownie otworzyła oczy widząc siedzącego na skraju łóżka, Lamparda. Pomocnik był już po porannym prysznicu a na jego ciemnych włosach skrzyły się krople wody.
- Jesteś zjawą senną?- zapytała trochę nazbyt piskliwie.
- Chciałabyś. - wyszczerzył się pochylając się nad nią i pokazując jak bardzo jest realny.
To jednak nie był sen ani jawa to działo się naprawdę. Spędziła upojną noc z Frankiem i właściwie powinno jej być jej cholernie wstyd a nie czuła nawet małego wyrzutu sumienia. Zupełnie zapomniała o Łukaszu a przecież będzie musiała z nim pogadać. Nie może budować z nim związku, kochając do szaleństwa Lamparda, zwłaszcza że w końcu tak jak przyrzekł wylądowali w łóżku.
- Frank...- zaczęła odrywając się od jego zachłannych ust. - Musimy pogadać.
- A nie moglibyśmy potem? Mamy do nadrobienia kilka miesięcy przepychanek, minie jeszcze wiele nocy zanim nasycę się tobą. - skierował usta ku jej szyi, rozpalając w Szwedce płomień namiętności.
Rozsądek był jednak silniejszy, Inga odsunęła się od niego szukając czegoś czym mogłaby się okryć. Lamps uczynnie podał jej szlafrok, sam zaś usiadł na krześle pod oknem. Nie chciał żeby myślała, że chodzi mu tylko o seks. Przekonał się ostatecznie, że ją kocha i chciałby spróbować z nią być, jeśli ona też będzie tego chciała.
- Frank ja jestem dalej z Łukaszem. - zaczęła. - Ponieważ przekroczyliśmy już ostateczną granicę, przyzwoitość wymaga żebym powiedziała mu, że wszystko miedzy nami skończone.
- Ja też z nim pogadam, muszę załatwić tę sprawę jak mężczyzna. Kocham cię i chcę żeby wiedział, że nie odbiłem mu ciebie przez jednorazowe widzimisię. Naprawdę mi na tobie zależy i jeżeli tylko się zgodzisz chciałbym żebyśmy byli oficjalnie razem. - podszedł do niej biorąc ją w ramiona.
- Ja też cię kocham Frank, ale boję się rozmowy z Łukaszem to złamie mu serce. - po policzku piłkarki spłynęła pojedyncza łza, zaraz jednak została scałowana przez gorące usta Lamparda.
- Przetrwamy to. - pocałował jej wargi a ona zapomniała o całym świecie, zatracając się w ramionach ukochanego.
Tymczasem Loczek wyglądnął przez okno sprawdzając czy oczy go nie mylą i czy samochód Franka stał przed jego posesją przez całą noc.
Na to wyglądało, że jednak Inga poszła po rozum do głowy i w końcu wszystko sobie z Franiem poukładali. Nie mógłby spać spokojnie wiedząc, że jego najlepsza przyjaciółka wiąże się z kimś kogo nie kocha. Nie miał nic do Bambiego, był z niego dobry chłopak ale Inga go nie kochała. A miłość jest w życiu najważniejsza!
Sam spędził wczoraj prawie cały dzień z Nishą. Dynamit nie dziewczyna w dodatku uwielbiała oglądać filmy z Jamesem Bondem i jeść niezdrowe żarcie. Mieli wczoraj dzień pełen wrażeń nie schodząc z kanapy.
Martwiła go tylko jedna rzecz, wiedział że gdy sezon dobiegnie końca będzie musiał szukać nowego klubu. Mou nie krył się prze nikim, że on i Lamps będą musieli odejść o ile Loczek był jeszcze młodzianem i zahaczy się gdzieś w Europie o tyle legenda Chelsea wystawiona poza burtę była czymś co bulwersowało większość kibiców. Będą musieli to jakoś ogarnąć. David miał nadzieję, że Nisha do tej pory zdąży się w nim zakochać na zabój i zgodzi się wyjechać do innego europejskiego miasta.
Po upojnym poranku, Frank żegnał się z Ingą na progu jej mieszkania. Gdy chciała zamknąć za nim drzwi, po raz kolejny przyciągnął ją do siebie wyciskając na ustach gorący pocałunek. Zajęci sobą nie zauważyli, papsa ukrytego w krzakach na sąsiedniej posesji. Fotograf uchwycił najciekawsze momenty pożegnania sportowej pary a gdy wsiadł do swojego zdezelowanego Forda czym prędzej podłączył się do internetu wrzucając zdjęcia na maila.
Kilka minut później gorące fotki trafiły do redaktora naczelnego Daily Mail, który zarządził opublikowanie ich jeszcze w wieczornym wydaniu.
Anja przeglądała fotografię Lamparda i Ingi z szerokim uśmiechem na ustach. Nie była zazdrosna bo wiedziała, że to ostatnie podrygi tego związku. Media nie dadzą im spokoju wszędzie za nim łażąc a to szwedzkie dziewuszysko nie jest przyzwyczajone do śledzących ją fotografów. W dodatku o romansie dowie się Łukasz Fabiański, któremu zaproponuje zemstę. Inga dowie się od niego, że nie dalej jak trzy tygodnie temu Frank przeleciał ją- Anję.
Lampard prędzej czy później przejrzy na oczy i rzuci tę wywłokę a wtedy ona będzie na wyciągnięcie ręki. Gotowa i czekająca tylko na jedno jego słowo.
_______________________________________________________________________
Szesnastka krótka, ale obiecuję że kolejny rozdział będzie bardzo długi.
Życzę miłego czytania a w ramach bonusu dwie hot fotki boskiego Franka <3
Pozdrawiam Fiolka :*
Subskrybuj:
Posty (Atom)